Ośrodek Działań Artystycznych w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza na wystawę fotografii:
Grzegorz Zygier
TWOONE NEXT
Kurator wystawy: dr Krzysztof Jurecki
Wernisaż:
21 maja 2021 r., godz. 18:00
ODA, ul. Sieradzka 8, Piotrków Trybunalski
wystawa czynna do 27 czerwca 2021 r.
Wystawa z cyklu „97-300. Tak daleko stąd, tak blisko”.
Grzegorz Zygier – fotograf, performer, artysta wideo, w ZPAF od 1987 roku, absolwent Politechniki Krakowskiej. Od 1981 do 1982 roku należał do Grupy Twórczej SEM, w latach 1982-88 związany z ruchem artystycznym Kultura Zrzuty oraz niezależnymi pismami „Tango” i „Hali Gali”. Uczestnik i dokumentalista zdarzeń, artystycznych spotkań i plenerów: Teofilów, Nieme kino, Pozdrawiamy urzędników sztuki, Festiwal Sztuki Potrzebnej, itd. W 1990 roku wspólnie z Adamem Rzepeckim i Katarzyną Pochrzęst założył formację „Stacja Pi. Stacja” działającą w zakresie teatru, wideo, performansu, znaną m.in. ze spektakularnych wystąpień podczas Krakowskich Reminiscencji Teatralnych. W 2002 roku powrócił do fotografii analitycznej i konceptualnej realizowanej w cyklach Twoone.
W 1988 roku otrzymał stypendium twórcze Miasta Krakowa, a w 2009 roku stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Więcej informacji /fotografowie/ https://www.zpafok.pl, https://maius.uj.edu.pl/twoone
Mija 40 lat od mojej pierwszej wystawy, bowiem w 1981 roku w ramach działalności grupy SEM pokazałem fotografie na wystawie Sytuacje irracjonalne. Mija też 35 lat od rozpoczęcia pracy w Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Głęboko w mojej pamięci pozostają liczne, ważne wydarzenia, które dokumentowałem aparatem lub kamerą – wizyty światowych dostojników i przywódców państw, królów, prezydentów. To niezapomniane chwile, to też lata wspaniałej współpracy z kustoszami a owocem tego są liczne katalogi, etc.
Powracając do twórczości, to stan wojenny wyzwolił inny potencjał kreatywności, czego ślady z wykorzystaniem różnych środków wyrazu pozostawiam w Kulturze Zrzuty, czy spuściźnie „Stacji Pi. Stacji”. Natomiast nurt fotografii, który mnie pochłonął, bliski jest konceptualizmowi i analitycznemu spojrzeniu na nośnik zapisu. Negatyw pozwala mi na niekończące się zgłębianie istoty materii fotografii. Tak też się dzieje w przypadku obszernego cyklu fotografii nazwanego kilkanaście lat temu TWOONE. Czym on jest dla mnie? To rodzaj syntezy rzeczywistości – niby dwie, a właściwie już jedna, nowa, zgeometryzowana struktura ze wspólną, zamkniętą pośrodku, nierozerwalną „materią”. Pozorna zawodność rejestracji przez „zaciągnięte kadry” to swoista estetyka błędu. Przenikające się kadry kreują inną przestrzeń czy inne przedmioty, można rzec nie-miejsca, nie-obiekty.
Fotografie tego cyklu są kontynuacją Zestawu autorskiego zrealizowanego w latach 1986-87. Dwa kolejne kadry, oddzielone od siebie technologiczną, pionową przerwą, tworzą nowe spojrzenie. Zdajemy się nie dostrzegać rozdzielającej czarnej linii, by w przekazie dać możliwość balansowania miedzy iluzją a konceptualną analizą. W Zestawie autorskim kadry stykają się ze sobą, a w Twoone zachodzą na siebie i tworzą pośrodku nierozdzielną treść.
Wystawa z okazji 40-lecia mojej twórczości, przygotowana wspólnie przez Ośrodek Działań Artystycznych w Piotrkowie Trybunalskim, Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego i Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Krakowski, nie jest podsumowaniem, nie jest retrospekcją tego, co skromnie dokonałem. Mam nadzieję, że przyjdzie czas na takie rozliczenie. Twoone Next to kolejna, bardziej obfita, wielowątkowa prezentacja fotografii ostatnich lat. Tworzę „analogowo” i korzystam z materiałów czarno-białych, daje mi to większą możliwość koncentracji na problemach formy. Proponuję świat iluzji, w którym często dominują jako archetypy ascetyczne kształty, figury.
Grzegorz Zygier
Jeszcze raz o Twoone, czyli analizowanie naszego widzenia
(fragmenty tekstu z katalogu)
Gdzie narodziły się idee?
Do powstania cyklu Twoone bezpośrednio przyczynił się Zestaw autorski Grzegorza Zygiera, który na zasadzie dyptyków wzbudza „niepokój percepcyjny”, a w konsekwencji podważa wiarygodność fotografii jako „mimetycznej pieczęci czasoprzestrzeni” (określenie własne). Termin ten oznacza fotograficzny realizm powstały przy użyciu przezroczystej transpozycji fizycznego wyglądu obiektu na błonę fotograficzną za pomocą neutralnego medium, czyli aparatu, oczywiście z wykorzystaniem światła. W ten sposób istotę fotografii pojmowali teoretycy z lat 60. i 70. XX wieku. Myślenie to zakładało refleksję w typie materialistycznym redukującym poglądy religijno-magiczne. Tę koncepcję teoretyczną rozpoczął Edgar Morin w książce Kino i wyobraźnia a kontynuowana była m.in. w Polsce w czasie konceptualizmu w kręgach fotograficznych (Zbigniew Dłubak) i filmowo–fotograficznych (Warsztat Formy Filmowej). Jej oddziaływanie czytelne było jeszcze u Viléma Flussera w wydawnictwie Ku filozofii fotografii (Für eine Philosophie der Fotografie, EuropeanPhotography, 1983) wydanym po polsku w 2005 roku. Dla Flussera gest fotografowania odnosił sięnawet do postawy myśliwego z czasów paleolitu, co oczywiście jest tylko częściowo słuszne.
Jaki jest cel?
Do czego zmierza Grzegorz Zygier? Można analizować i zastanawiać się, które prace są najbardziej wiarygodne w sensie zakładanego celu i finalnego efektu? Tego do końca nie wiemy, gdyż obecnie opisywany eksperyment wizualny zmierza w kierunku minimalizmu i puryzmu, których celem jest badanie naszego postrzegania, teoretycznie wchłanianego przez ekran komputera. Artysta stawia widza w roli nieustannie uczącego się obserwatora, który poza wrażeniami estetycznymi powinien określić swą znikomość wobec świata oraz ograniczenie dotychczasowej percepcji, która wciąż się modyfikuje i rozwija pod wpływem kultury i przemian cywilizacyjnych.
dr Krzysztof Jurecki