Henryk Waniek – „Kwadratura koła”

Ośrodek Działań Artystycznych zaprasza na wernisaż wystawy

Henryk Waniek
„Kwadratura koła”

Wernisaż:
28 kwietnia 2023
godz.: 19:00
ODA, ul. Sieradzka 8, Piotrków Trybunalski

Wystawa czynna do 11 czerwca 2023 r.


Kwadrat i koło; w czym rzecz?

Nie wiadomo w jak głębokiej starożytności został zauważony paradoksalny związek między kołem a kwadratem. Być może pionierem tego spostrzeżenia był już sam Pitagoras, który w układach figur geometrycznych odnajdywał zależności i prawa kosmiczne. Ale na ten konkretny przypadek nie znalazł sposobu, podobnie jak jego filozoficzni następcy. Kwadrat i koło pozostały symbolem przeciwieństw, których zrównanie nabrało wagi ezoterycznej i przez kilka stuleci oznaczało ową „coincidentia oppositorum” mistyków. Ale dociekliwość greckich umysłów nie spoczęła, aż korzystając z rozważań Antyfona i Eudoklosa z Knidos, Archimedes zamknął spekulacje ujawniając tzw. liczbę π. I właściwie na tym kończą się wszelkie racjonalizacje wokół obu przeciwstawnych figur. W przeciwieństwie bowiem do powierzchni kwadratu, powierzchnia koła nigdy nie będzie liczbą całkowitą.

To tyle historii. Ale konstatacja Archimedesa nie uśmierciła problemu, tylko przeniosła go w sferę znaczeń tajemnych – ku kosmogonii gnostyków. Akceptując twardą wymowę liczb i rachunków, gnoza uznała, że korelacja tych zbliżonych, ale nigdy nie równych wielkości, jest kluczem ich systemu. Współdziałanie koła i kwadratu jako różnych wartości pozostało emblematem irracjonalnego sekretu aż po czasy renesansowych i późniejszych alchemistów.

Pewna intuicja dynamicznej zależności kwadratu i koła jest obecna w znanym rysunku Leonarda, który wpisał tam antroposa – sylwetkę ludzką z rozpostartymi kończynami. Trywializując znaczenie tego ideogramu można powiedzieć, że z koincydencji tych form wynika fakt biologiczny – życie – tu ilustrowane postacią człowieka. Nawiasem mówiąc, Leonardo tylko skopiował tę alegorię, powszechnie występującą już w średniowieczu, za przykładem Witruwiusza. Lecz taka symplifikacja nie może w pełni zadowolić amatorów tajemnicy kosmosu, wyłaniającego się nieustannie z chaosu. Urok tej tajemnicy jest jeszcze żywy w gnostyckich spekulacjach masońskich XIX wieku, a może jeszcze i dzisiaj.

Jeśli założymy, że geometria, to znaczy proste figury planimetryczne stanowią szkielet, to znaczy wewnętrzną konstrukcję świata materii kosmicznej, to automatycznie musimy przystać na to, że między tymi figurami zachodzą dynamiczne współdziałania; coś w rodzaju elektronów lub cząstek subatomowych, będących pierwotnym źródłem energii. To założenie da się w pewnym stopniu wyrazić przez obraz. Ale obraz będzie tylko odległą aluzją do nierozpoznanych mechanizmów istnienia, o których mamy zaledwie blade pojęcie. Blade, a jednak promieniujące blaskiem olśnienia, o którym explicite mówi Dante Alighieri w końcowych wersach swego nieśmiertelnego poematu:

Raj – Pieśn XXXIII

124  Zarzewie wieczne, samo w sobie tkwiące,
       Samo — pojętne, samo — pojmowane,
       W tem się pojęciu własnem kochające!…

127   Na owem kole, które z siebie brane
         Zda się promieniem z promienia odbitym,
         Teraz oczyma mojemi przystanę.

130   W niem, ale własnym malowany świtem
         Zjawił się twarzy człeczej wizerunek…
         Źrenice w niego wpoiłem z zachwytem.

133    Jak gieometra wykreśla rysunek
          Na kwadraturę koła i zestawia
          Z nieupewnionych danych swój rachunek,

136  Tak mnie zjawienie nowe zastanawia:
         Podpatrzeć chciałem, jako się sprzymierza
         Figura z kręgiem i jak się weń wjawia.

(tłum. Edward Porębowicz)


Henryk Waniek; malarz, krytyk sztuki, eseista i prozaik. Urodzony w 1942 w Oświęcimiu. Studiował w katowickiej filii krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (dyplom w roku 1970). Brał udział w ponad 50. wystawach indywidualnych i zbiorowych, jego prace zdobyły wiele krajowych i międzynarodowych nagród, przebywał na stypendiach m.in. we Włoszech i Stanach Zjednoczonych. Jego działalność literacka obejmuje filozoficzne bajki, eseje, publicystykę i krytykę sztuki. Napisał dwie powieści: Dziady berlińskie (1986), Dziady paryskie (1998). Wybrane wystawy indywidualne: Klub Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów, Katowice, 1967; Bilder, Bildenantikvariat, Lund, Szwecja 1973; Galeria Zapiecek, Warszawa, 1977, 1982, 1986; Obrazy z lat 1970-1980, BWA, Poznań, 1981; Galerie Depolma, Düsseldorf, 1986; BWA, Katowice, 1994; Krajobrazy. BWA, Olsztyn, 2002; oraz zbiorowe: VI Salon Marcowy, BWA, Zakopane, 1971; Nationale Austellung Polen, Gruga-park, Essen, 1974; Modern Polish Masters, Londyn, 1989; Surrealiści polscy, Miejska Galeria Sztuki, Częstochowa, 1995.