KINODA – „Kiedy Umieram”

KINODA zaprasza na pokaz filmu

Kiedy Umieram

20 sierpnia 2015, godz. 19:oo, ODA, ul. Dąbrowskiego 5

Wstęp wolny

As I Lay Dying
USA 2013, 120′
reżyseria: James Franco
scenariusz: James Franco na podstawie powieści Williama Faulknera
zdjęcia: Christina Voros
montaż: Ian Olds
muzyka: Tim O’Keefe
obsada: James Franco, Danny McBride, Ahna O’Reilly, Logan Marshall-Green, Scott Haze
producent: Caroline Aragon, Lee Caplin, Kirk Michael Fellows
produkcja: Lee Caplin / Picture Entertainment, RabbitBandini Productions

 

Pozornie prosta, osadzona w realiach Południa lat 30. historia rodziny, która za wszelką cenę stara się sprostać życzeniu matki, by pochować ją w pobliskim mieście. James Franco, pozostając wiernym prozie Williama Faulknera, odtwarza wielogłosowość oryginału. Przedstawia wydarzenia z punktu widzenia kolejnych postaci, na podzielonym ekranie, językiem oddającym lokalną gwarę. Reżyser (sam w jednej z ról) pewną ręką prowadzi aktorów, eksponując ich fizyczność. Zdjęcia Christiny Voros wraz z pełnym kulminacji montażem tworzą brutalny, bynajmniej nie nostalgiczny portret dawnej amerykańskiej prowincji. Bohaterowie – prości ludzie – ze ślepym uporem dążą do celu, broniąc swych nieraz absurdalnych racji oraz swojej rodziny. Historia aktualna do dziś i nie tylko w Ameryce.

James Franco: „Zakochałem się w Faulknerze, kiedy miałem jakieś piętnaście, szesnaście lat. Kiedy umieram to była pierwsza książka Faulknera, jaką przeczytałem, dostałem ją w prezencie od ojca. W tym czasie w Palo Alto miałem sporo kłopotów, siedziałem w weekendy w domu, żeby ich uniknąć. Pamiętam dokładnie to samotne czytanie w nocy z piątku na sobotę, kiedy moi przyjaciele bawili się w najlepsze, ale polubiłem to. Pielęgnowałem doświadczenie skupienia nad książką. Tak rozpoczęła się moja przyjaźń z Kiedy umieram. (…) Przy tym filmie inspiracją było dla mnie kino braci Dardenne, są mistrzami kamery z ręki, długich ujęć, chwytania życia w taki sposób, że wydaje się ultrarealistyczne. Podczas kręcenia Kiedy umieramzarówno ja, jak i mój operator, inspirowaliśmy się takimi filmami jak Syn czy Dziecko. Znajduję się również pod dużym wpływem Gusa Van Santa – szczególnie w pracy z aktorami, kiedy trzymam od nich ręce z daleka, dając tylko podstawowe wskazówki, to styl Van Santa.” (indiewire.com)

„Mimo szaleńczej struktury, jaką ma książka, fabuła opiera się na historii rodziny, która wiezie ciało matki do miasta, by je tam pochować. To bardzo prosta podróż. Całe stylistyczne skomplikowanie i strukturalna dziwność stanowi dla tego nadbudowę i wiedziałem, że sprzyja mi fakt, iż widzowie będą podążali za tym wątkiem pochówku i to jest życie. Wiedziałem – mam się czego trzymać i teraz mogę robić skoki w bok, zastanowić się, jak pokazać tę historię z różnych perspektyw. Rozwijając ten pomysł, podzieliłem ekran, kładąc nacisk na symultaniczność. Bohaterowie wygłaszają monologi wewnętrzne, niemal jak w konfesyjnych programach telewizyjnych, patrząc wprost w kamerę z użyciem voice over. Te rzeczy miały nas zbliżyć do >ducha książki<. Wiedziałem, że mogę pozwolić sobie na eksperymenty w obrębie struktury, mając bardzo prostą linię fabularną w centrum.” (collider.com)

„Jestem fanem Faulknera, chciałem być lojalny przede wszystkim wobec mojego o nim wyobrażenia. Adaptowanie książki wielkiego pisarza jest cudownym doświadczeniem, bo czujesz się tak, jakbyś współpracował z nim samym. Naprawdę wydawało mi się, jakbym rozmawiał z Faulknerem, nawet jeżeli jest martwy, żyje w swojej literaturze. Dlatego starałem się zrobić film, który – jak mniemam – by mu się spodobał.” (salon.com)

James Franco

Aktor, reżyser, pisarz, malarz, artysta wizualny, doktorant na Yale. Urodził się w 1978 roku w Palo Alto. Jako aktor jest zdobywcą m.in. Independent Spirit Award oraz Złotego Globu. Był też nominowany do Oscara za rolę w 127 godzinach Danny’ego Boyle’a. Filmy przez niego reżyserowane pokazywano m.in. na festiwalach SXSW, Sundance, MFF Wenecji. Obecnie to jeden z najbardziej płodnych reżyserów. Prezentowany w sekcji Un Certain Regard festiwalu w Cannes, film Kiedy umieram znalazł się też w programie sekcji Highlights 4. American Film Festival we Wrocławiu. Oglądaliśmy tam także Dolegliwości (2013) z Franco w głównej roli w reżyserii artysty wizualnego Cartera, kontynuację jego debiutu Erased James Franco z 2008 roku. James Franco będzie też bohaterem pierwszego filmu w karierze artystki performace, Mariny Abramović, z którą przyjaźni się od 2010 roku. „Myślę, że jest najbardziej interesującym aktorem tego czasu. Dlaczego? Dlatego, że podejmuje ryzyko. A kiedy podejmujesz ryzyko, możesz ponieść porażkę. On podejmuje ryzyko i ponosi porażki z równą intensywnością. Mógłby być jeszcze jednym aktorem z Hollywood, takim jak inni. Ale on przekracza wszystkie możliwe granice, nie zawsze z sukcesem. Proces jest dla niego ważniejszy niż efekt końcowy.” – mówiła Abramović. Podczas 12. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu w głównym konkursie festiwalu oglądaliśmy jegoFrancophrenię, wyreżyserowaną wspólnie z Ianem Oldsem.

Po skończeniu szkoły w 1996 roku rozpoczął studia na UCLA, które porzucił po roku. Niewiele dłużej (15 miesięcy) studiował w Robert Carnegie’s Playhouse West w północnym Hollywood. Zadebiutował w roku 1997 epizodyczną rolą w Pacific Blue, w 1999 grał Matta w miniserialu Policyjna odznaka oraz Daniela w telewizyjnym serialu Freaks and Geeks. Jego następne role to m.in. Jason w Never Been Kissed, Chris w filmie Whatever it Takes. Jego talent został doceniony dopiero po głównej roli w filmie telewizyjnym James Dean, który sprawił, że Franco stał się niezwykle popularny, a reżyserzy i krytycy dostrzegli w nim niezwykły potencjał twórczy (Złoty Glob dla najlepszego aktora). Od tamtego momentu aktor właściwie nie przestaje grać. W filmieSpider-Man w reżyserii Sama Raimiego wcielił się w postać Harry’ego Osborne’a – przyjaciela Człowieka-Pająka. Następnie zagrał w Gangu braci (2002), w kryminale Dochodzenie (2002) Michaela Catona-Jonesa u boku Roberta de Niro, który po obejrzeniu Franco w roli Deana nalegał, by to właśnie on mu partnerował, u Roberta Altmana w The Company (2003), w 2004 roku podjął się reżyserii filmu The Ape, w którym także zagrał, w 2002 roku zagrał w Spider-Man 2 oraz w Spider-Man 3 (2007). Altman zachwycony grą Franco zaproponował młodemu aktorowi rolę w jego kolejnym projekcie Paint (2005), Kevin Reynolds zdecydował się obsadzić go w roli Tristana, ukochanego Izoldy wTristanie i Izoldzie (2006). W 2008 roku u boku Seana Penna zagrał w Milku u Gusa Van Santa, za tę rolę otrzymał Independent Spirit Award dla najlepszego aktora drugoplanowego. Był Allenem Ginsbergiem w Skowycie Roba Epsteina, zagrał tytułową rolę w filmie Oz wielki i potężny Sama Raimiego oraz u Harmony’ego Korine’a w jednym z najbardziej elektryzujących filmów 2013 roku – Spring Breakers.

Podczas ostatniego MFF w Wenecji James Franco pokazał w konkursie głównym swój nowy, wzbudzający kontrowersje filmChild of God ze scenariuszem opartym na książce Cormaca McCarthy’ego. To opowieść o upadku i degeneracji, historia niedoszłego gwałciciela Lestera Ballarda, człowieka brutalnego i pełnego przemocy, który z czasem staje się seryjnym mordercą, chowając się w lasach i jaskiniach Appalachów. W głównej roli wystąpił Scott Haze. Tadeusz Sobolewski bronił źle ocenionego przez krytyków filmu: >Na seans filmu Dziecię boże według powieści Cormaca McCarthy’ego szedłem uprzedzony. Cóż, festiwale, jak dawne wesołe miasteczka, mają dziś specjalnie wydzielone miejsce, gdzie „publiczność o słabszych nerwach” nie powinna zaglądać. Ale i tak zagląda chętnie, żeby zobaczyć ludzką bestię. Patrzy i wychodzi z obrzydzeniem. Film wzbudził na Lido głosy odrazy. Od wybitnych krytyków dostał po jednej gwiazdce. Ale ma też swoich entuzjastów.< („Gazeta Wyborcza”). W Wenecji Franco wystąpił też u boku Gii Coppoli, córki Gian-Carla Coppoli, syna Francisa Forda. Debiutantka pokazała w sekcji Orizzonti Palo Alto, adaptację książki Franco Palo Alto Stories, który znalazł się oczywiście w obsadzie filmu.

Kontrowersje wzbudził też inny jego projekt – pokazywany na Berlinale (2013),  Interior. Leather Bar, nakręcony wspólnie z Travisem Mathewsem, wariacja na temat materiału wyciętego przez cenzurę z filmu Williama Friedkina Zadanie specjalne(Cruising, 1980) z Alem Pacino w roli tajnego policjanta, prowadzącego dochodzenie w sprawie morderstwa w barze gejowskim w Nowym Jorku. Ocenzurowane fragmenty nigdy nie były pokazywane publicznie. Franco i Mathews postanowili odtworzyć to, co mogło się kryć w 40 minutach >zaginionych< scen. Interior. Leather Bar to intrygujący film o tworzeniu filmu, portret pracy filmowców: kwestionowania normalności, eksperymentów oraz dylematów, przed którymi stają aktorzy, starający się pogodzić to, kim są, z występem w filmie z wątkami pornograficznymi, homoseksualnymi i sadomasochistycznymi.

„Cała kariera Franco wydaje się rodzajem performance’u, świadomym budowaniem legendy. Od ról hollywoodzkich aktor przechodzi do kina niezależnego, od projektów mainstreamowych ucieka w eksperymenty, od kina w sztukę, od sztuki w internetowe wygłupy, by z luzaka stać się gospodarzem ceremonii Oscarów. Zarazem przypadek Franco pokazuje, jak trudno być w kinie outsiderem, takim jak niegdyś w samym sercu Hollywood był Marlon Brando. Franco nie może być buntownikiem, bo nie ma dobrego powodu. Energię protestu i potrzebę prowokacji kieruje więc na sfery, które jeszcze mogą uchodzić za kontrowersyjne. W „Child of God” drażni nihilizmem, opowiadając się po stronie człowieka nieodróżniającego dobra od zła, życia od śmierci. Dzielnie też znosi docinki o swojej orientacji seksualnej, chętnie angażuje się w projekty, których tematem jest homoseksualizm. (…)W listopadzie jedna z amerykańskich stacji telewizyjnych rozpocznie emisję „James Franco Presents”, programu, w którym aktor będzie dzielił się przemyśleniami na temat świata i sztuki, a także prezentował materiały z liczącego tysiące godzin nagrań prywatnego archiwum.” (Małgorzata Sadowska, „Newsweek”)

Filmografia:

2007 Fool’s Gold

2010 Saturday Night (dok.)

2010 The Clerks Tale (kr. m.)

2011 Sal

2012 Francophrenia (Don’t Kill Me, I Know Where the Baby Is) (współreż.)

2013 Kiedy umieram / As I Lay Dying

2013 Dziecię boże / Child of God

 

Media o filmie:

„Franco nakręcił bardzo mocny film, surowy, ale przez to nie mniej wstrząsający. Amerykańskie Południe, kraina Yoknapatawpha stworzona przez Faulknera tu zyskuje zupełnie nowy wymiar. Dołożono starań, by aktorzy mówili z charakterystycznym akcentem, monotonnymi głosami, połykając głoski, opieszale, jakby sformułowanie zdania zajmowało im wieki. Mentalność, prymitywizm, ale i bezskuteczna próba przełamania patriarchatu są synonimem klęski. Bogatą narrację rozwiązał Franco (także jako scenarzysta) za sprawą ujęć na ekranie podzielonym na połowę (w jednej widzimy np. postać mierzącą kogoś wzrokiem, w drugiej tę drugą osobę), zdjęcia Christiny Voros kręcone na pustkowiach, sporo w plenerze (ale i zbliżenia twarzy) to doskonałe dopełnienie obrazu. Aktorzy dają kreacje znakomite, zwłaszcza Tim Blake Nelson, czy Ahna O’Reilly, ale i artyści w niewielkich rolach stają się na czas filmu częścią faulknerowskiego sztafażu. James Franco filmem Kiedy umieram udowadnia, że nieprzypadkowo został obwołany jednym z najciekawszych talentów ostatnich kilku lat w Hollywood.” (Magdalena Talik, www.wroclaw.pl)

„To osadzona w realiach Południa lat 30. pozornie prosta historia o śmierci farmerki i wysiłkach jej rodziny, by zgodnie z życzeniem pochować ją w pobliskim mieście. Ale jak opowiedziana! Z punktu widzenia kilkunastu postaci, w ciągłym kontrapunkcie i języku oddającym całą gwarę Południa. James Franco postanowił oddać tę dynamikę poprzez ekran dzielony na dwa, wykorzystując poliwizję znaną z eksperymentów Petera Greenawaya czy Mike’a Figgisa w zupełnie własny, iście muzyczny sposób, niczym heterofoniczną fakturę, gdzie ta sama melodia objawia się w różnych głosach i wariantach. Tutaj są to różne kąty kamery Christiny Voros, ukazujące akcję z odmiennych perspektyw i w innym rozmiarze kadru, a czasem dwa zupełnie różne obrazy: twarz i krajobraz, pierwszy plan i tło, dwie postaci w dialogu.

Formalna nowoczesność pozostaje jednak w służbie powieściowego oryginału i nie przesłania wysoce emocjonalnej narracji. Każdy z członków przedstawionej przez Faulknera / Franco rodziny ma skrajnie inny temperament i wiele do ukrycia, co w ich długiej drodze do pogrzebu matki wywołuje wiele konfliktów, a nawet tragedii. Przede wszystkim to ubodzy farmerzy, żyjący na odludziu i nie do końca rozumiejący świat wokół nich, co objawia się między innymi nieufnością wobec lekarzy i własnymi metodami terapii złamanej nogi jednego z synów przez jej… zabetonowanie. Reżyser pewną ręką prowadzi aktorów, eksponując ich fizyczność oraz niedoskonałość, sam też zresztą obsadził się w jednej z głównych ról.” (Jan Topolski, „Krytyka Polityczna”)

„Szukając filmowego klucza do stylu Faulknera, jego narracji z wielu punktów widzenia, Franco stworzył formalnie odważny, pulsujący awangardowym rytmem film. Podstawowym środkiem formalnym są tu multiplikacje kadru. Reżyser wykorzystuje ja naprawdę ciekawie: np. dzieli ekran na dwa i zestawia w nim obrazy, które w klasycznej narracji montowane byłyby na zasadzie ujęcie-przeciwujęcie. Ale ten formalny eksperyment nie przesłania emocji, wszystkich bebechów, które obecne są w prozie Faulknera. Duża w tym zasługa wspaniale obsadzonych, koncertowo grających aktorów. W filmie mamy całą gamę zapadających w pamięć aktorskich kreacji. Specjalizujący się w roli poharatanych przez życie mężczyzn Tim Blake Nelson jako bezzębny, obsceniczny patriarcha rodziny Bundrenów; Brady Permanter jako jego wiecznie zadający pytania najmłodszy syn; sam Franco jako jego szalony brat; zjawiskowa, jednocześnie plebejska i subtelna Anha O’Reilly jako ich ukrywająca niechcianą ciążę siostra; wreszcie na dalszym planie obsadzony wyjątkowo w niekomicznej roli Danny McBride.” (Jakub Majmurek, „Krytyka Polityczna”)

„Franco już od początku daje znać, że u podstaw projektu leży literatura. Jednym z najciekawszych pomysłów wizualnych jest dzielenie obrazu na dwie połowy. Widz odnosi wrażenie jakby spoglądał na otwartą książkę. Taki zabieg pozwala również na spojrzenie na scenę z kilku perspektyw i odnosi się bezpośrednio do Faulknera, któremu zależało na tym, aby „As I Lay Dying” było opowiedziane przez możliwie największą liczbę postaci. To ciekawe jak bardzo może zmienić się charakter danej sytuacji w momencie, gdy zostaje ukazana z nieco innej perspektywy. Franco doskonale wykorzystuje ten element gry obrazem. Zresztą, wizualna strona „As I Lay Dying” naprawdę robi wrażenie. Z kadrów wręcz emanuje zepsuta, pełna podejrzliwości, tajemnic i obaw atmosfera amerykańskiego południa. (…) Franco rozwija się jako niezależny reżyser, który nie boi się eksperymentować. Na Faulknerze mógłby potknąć się niejeden bardziej uznany i doświadczony twórca. Amerykaninowi udaje się uniknąć porażki.” (KMF film.org.pl)

„Trzeba przyznać, że Jamesowi Franco odwagi nie brakuje. Mierzy się z nie tylko z Faulknerem, ale również z powieścią, która może sprawiać trudność zwykłym zjadaczom chleba, z powodu zastosowanego w niej strumienia świadomości. Jednak reżyser pozostaje wierny polifonii narracji książki i historię przedstawia z punktu widzenia kolejnych postaci. Każe aktorom mówić prosto do kamery, albo dzieli obraz na pół, by pokazać scenę z różnej perspektywy. Intensywnie eksploatowany pomysł z dzieleniem ekranu może drażnić, ale wraz z upływającymi minutami, widz bez trudu odgaduje intencje reżysera i operatorki (Christina Voros, współpracująca z Franco również przy Child of God).Piękne, dzikie plenery Missisipi nadają obrazowi autentyczności. Aktorzy, choć na próżno szukać ich w największych amerykańskich produkcjach, wszyscy bez wyjątku, stanęli na wysokości zadania i stworzyli postaci z krwi i kości. Zaś Franco złożył historię Bundrenów w piękną, poetycką, ale i  trzymającą w napięciu filmową całość.” (Kulturalnie po godzinach)

(źródło www.nowehoryzonty.pl)